Szczecin. W teatrze o północy
Co prawda właściwa część tegorocznego festiwalu Kontrapunkt zaczyna się dopiero w poniedziałek, przez cały weekend jednak poczuć można będzie przedsmak wielkich teatralnych wydarzeń. Okazje są dwie: skierowany do dzieci Mały Kontrapunkt i - już dla dorosłych - akcja Północ Teatrów.
Podczas pierwszej z imprez najmłodsza publiczność obejrzy trzy spektakle: "Białe baloniki" w Teatrze Współczesnym (9 kwietnia, godz. 11) oraz dwie propozycje skandynawskie w Teatrze Lalek Pleciuga: "Okropny poranek" Henriettę Harbitz z Norwegii (9 kwietnia, godz. 14.30 i 16.30) i "Opowieść o Helokruunu" fińskiego Teatteri Vekkulikettu (10 kwietnia, godz. 11,12.15 i 13.30).
Na niedzielę zaplanowany jest również koncert dla nieco starszych odbiorców - o godz. 19 w Teatrze Kana zagra duński kwartet jazzowy Reve Boheme.
Północ Teatrów to z kolei możliwość obejrzenia przedstawień szczecińskich, rozpoczynających się bardzo późnym wieczorem 9 kwietnia. Bilety na nie kosztują jedynie 5 złotych (z wyjątkiem Teatru Polskiego, gdzie cena wynosi 10 złotych). W akcji biorą udział niemal wszystkie sceny w mieście. I tak zamkowy Teatr Krypta zaprasza na "Boboka", opartego na opowiadaniach Fiodora Dostojewskiego, z Marią Dąbrowską, Wojciechem Sandachem i Michałem Lewandowskim w rolach głównych. W sąsiedniej Piwnicy przy Krypcie punktualnie o północy rozpocznie się "Hard Topor Caf"", złożone ze skeczy i piosenek Rolanda Topora w wykonaniu Arkadiusza Buszki, Pawła Niczewskiego, Konrada Pawickiego oraz gościnnie Ewy Kabsy. W Teatrze Małym najmniejszej i najmłodszej scenie Teatru Współczesnego obejrzeć można będzie "Życie/ instrukcję obsługi" w reżyserii Mateusza Przylęckiego (godz. 22), a w Pleciudze - "Fumum Vendere" [na zdjęciu] w wykonaniu Nieformalnej Grupy Avis (godz. 24). Teatr Kana o północy proponuje spektakl "Niewypowiedziane", którego premiera miała miejsce tydzień temu (na zdjęciu scena z inscenizacji), Teatr Polski zaś zaprasza na premierę: o godz. 21 rozpocznie się pokaz najnowszej sztuki Stanisława Tyma w jego reżyserii. Społeczna satyra na otaczającą na rzeczywistość nosi tytuł "Gazeta zawsze spada papierem do góry".
8-10 kwietnia
